Najnowsze wpisy, strona 4


Egoizm i ignorancja
17 sierpnia 2015, 02:24
W ostatnim czasie zaobserwowałem bardzo dużo buractwa, chamstwa i egoizmu...
Ile razy widzieliście jak matka szarpie dziecko na ulicy? Jaki to smutny obraz, ale wynikiem czego to jest? Często wynikiem tego że dziecko jest niegrzeczne, ale i co za tym idzie, że matka nie umie sobie z nim poradzić, że nie jest jeszcze na to gotowa, że jej facet był egoistą bo chciał dziecko, albo ona, bo chciała, a totalnie nie wiedziała w co sie pakuje i teraz obarcza swoją złą decyzją cały świat który kręci sie wokół niej. Musi odreagować to że dziecko nie chciało zjeść, ubrudziło sie, albo zachorowało...

Inny przykład egoizmu... nasze dążenie do szczęścia za wszelką cene, wszelką. Cena kariery nie jest jeszcze taka wysoka, ale myśle że poświęcanie przyjaciół jest już ceną wysoką. Kiedy ktoś poznaje kogoś i nagle coś zaczyna iskrzyć, nagle po bardzo długim czasie czujemy sie szczęśliwi zdrowy rozsądek odchodzi, zastępują go endorfiny pompowane do mózgu. Czy znam to uczucie, chyba tak, chyba już kiedyś zaniedbałem przyjaciół przez takie szczęście. To jest straszne, że te chwile rozkoszy powodują totalne wyłączenie logicznego myślenia w imie odczuwania euforii, która i tak mija.

Innym przykładem jaki dziś przytoczę jest konformizm, inaczej bym to nazwał przystosowaniem sie do stada. Osoby które myślą troche inaczej niż reszta stada są z niego wykluczane. Ale czemu???

Bo to egoiści i mają własne zdanie, myślą po swojemu, widząc świat z zupełnie innej perspektywy, czasem słusznej, czasem ich spojrzenie jest troche wyimaginowane. Ale tym razem ten egoizm nie jest zły, nie jest zły.

To kiedy egoizm jest zły?
Kiedy mamy w dupie potrzeby innej istoty... i nie mówie tu tylko o drugim człowieku, który często może być gówno warty, ale o potrzebach zwierząt, innych istot które nam nic nie powiedzą. Sam też jestem egoistą, bo widząc cyganke która chce mi powróżyć z ręki każe jej spadać, kiedy widze rumuna na światłach który gra na akordeonie, też mu każe spierdalać bo mnie wkurwia jego darcie japy jakby sie urwał najebany ze słabego karaoke.
W tej całej społecznej znieczulicy nie widzimy już prawie ubóstwa które nas otacza, żyjemy w bardzo bogatym kraju, bardzo biednych ludzi...
Dlaczego?
08 sierpnia 2015, 23:19
Jakże proste pytanie, prawda? A jak wielu z nas używa tego pytania w życiu, przy czym nie mam na myśli sytuacji gdzie dziewczyna pyta sie chłopaka:
Dlaczego nie opuściłeś deski po sobie ?!
Mam na myśli troche inne sytuacje życiowe, na przykład jak zagiąć profesora od matmy pytając sie dlaczego 2+2=4
albo idąc ulicą, mijasz menela, większość pomyśli sobie:
O nie, tylko żeby mnie nie dotknął ten śmierdzący menel, na pewno nosi na sobie mnóstwo chorób itd.
Czemu nie pomyśleć inaczej?
Dlaczego wylądował na ulicy? Jaki był jego los?
Może facet który teraz jest menelem kiedyś był kimś szanowanym, kimś kto miał pieniądze, status, "rodzine". Lecz jakaś inwestycja, jakieś działanie spowodowało że stracił, najpierw pieniądze, później przyjaciół, a na końcu rodzine, lądując na ulicy i zbierając puchy.
Albo inna sytuacja, bliższa moim realią, dziewczyna w klubie, strasznie wytapetowana, eksponująca co sie da. Dlaczego? Bo jej ostatni chłopak jej nie doceniał, a wręcz przeciwnie, wpędzał ją w kompleksy i w troche złą strone poszła.

Wkurza mnie w naszym życiu to że widzimy sytuacje i oceniamy ją, ale nie doszukujemy sie genezy tej sytuacji, co skłoniło daną osobe że postępuje tak a nie inaczej...