08 sierpnia 2015, 23:19
Dlaczego nie opuściłeś deski po sobie ?!
Mam na myśli troche inne sytuacje życiowe, na przykład jak zagiąć profesora od matmy pytając sie dlaczego 2+2=4
albo idąc ulicą, mijasz menela, większość pomyśli sobie:
O nie, tylko żeby mnie nie dotknął ten śmierdzący menel, na pewno nosi na sobie mnóstwo chorób itd.
Czemu nie pomyśleć inaczej?
Dlaczego wylądował na ulicy? Jaki był jego los?
Może facet który teraz jest menelem kiedyś był kimś szanowanym, kimś kto miał pieniądze, status, "rodzine". Lecz jakaś inwestycja, jakieś działanie spowodowało że stracił, najpierw pieniądze, później przyjaciół, a na końcu rodzine, lądując na ulicy i zbierając puchy.
Albo inna sytuacja, bliższa moim realią, dziewczyna w klubie, strasznie wytapetowana, eksponująca co sie da. Dlaczego? Bo jej ostatni chłopak jej nie doceniał, a wręcz przeciwnie, wpędzał ją w kompleksy i w troche złą strone poszła.
Wkurza mnie w naszym życiu to że widzimy sytuacje i oceniamy ją, ale nie doszukujemy sie genezy tej sytuacji, co skłoniło daną osobe że postępuje tak a nie inaczej...