Archiwum 14 listopada 2017


Czy jesteś szzęsliwa/wy?
14 listopada 2017, 01:37
Niby takie proste pytanie, lecz kiedy przyjedzie sobie na nie szczerze odpowiedzieć, to już nie jest tak wesoło najczęściej. Kiedy zobaczy sie to pytanie, to pierwsza pomyślana myśl jest tą najprawdziwszą.

Co jest bardzo trudne, to odpowiedzieć "tak jestem" pomimo trudności, pomimo tego ze biednemu to wiatr w oczy i chuj w dupę. Znaleźć złoty środek w swoim życiu, aby prężnie stanąć, przyjąć ten wiatr na klatę i przeczekać ten "Orkan Ksawery" siejący spustoszenie w naszym życiu. Kiedy sie już przeczeka ten pomiot zwany słabszym okresem zawsze wstaje słońce i zawsze wychodzi sie jako tako na prostą.

Szkoda mi jest ludzi, których szczęście łączy sie z posiadaniem rzeczy, bo oni nigdy nie będą szczęśliwi i zaspokojeni. Ich głód posiadania coraz to więcej nigdy nie będzie zaspokojony, taka nasza choroba cywilizacyjna. Coraz częściej sprzedajemy nasze życie za marne grosze w korporacjach które ruchają nas na wylot, a kiedy nie ma już co ruchać wyrzucają nas na zbity pysk zamieniając na nowsze, świeższe i mniej wypalone egzemplarze.

Mamy klapki na oczach goniąc za urojeniem szczęścia, za mirażem którego do końca sami nie potrafimy pojąć swoją wyobraźnią, próbując i próbując ale wciąż jesteśmy skazani na porażkę, niczym osioł goniący za marchewką przytwierdzoną do kija przed jego głową.

A czasem wystarczy przestać gonić, przestać pożądać i spróbować cieszyć sie z faktycznego stanu posiadania, posiadania przyjaciół, dachu nad głową, czegoś do zjedzenia w lodówce, samochodu i co najważniejsze kogoś do kogo ma sie wrócić.

https://www.youtube.com/watch?v=0NGOUC5UrEc